Mieszkańcy Lipowej obawiają się rosnącej intensywności inwestycji deweloperskich

Mieszkańcy Lipowej obawiają się rosnącej intensywności inwestycji deweloperskich

W miejscowości Lipowa, nieformalna grupa obywateli wyraziła swoje niepokoje dotyczące zwiększającej się liczby planowanych inwestycji deweloperskich. Z założeń wynika, że na miejscu ma pojawić się budynki podwójne, zwane popularnie bliźniakami. Niemniej jednak, wiele faktów sugeruje, iż takie zabudowania będą składały się na pełnowartościowe osiedla mieszkalne.

Obywatele skupieni w tej nieformalnej grupie zwrócili się z informacjami o tej sprawie do mediów. Wyrazili oni swoją obawę dotyczącą intensyfikacji rozwoju deweloperskiego na terenie Gminy Lipowa. Przez to, ich celem jest dbać o komfort życia zarówno najbliższych sąsiadów potencjalnych inwestycji, jak i wszystkich mieszkańców gminy. Zdaniem mieszkańców, inwestorzy znajdują przeróżne „kruczki prawne”, które umożliwiają im budowę domów jednorodzinnych, które w praktyce stają się pełnoprawnymi osiedlami – jak można nazwać inaczej budynek, w którym umieszczone są cztery lokale mieszkalne?

Największym źródłem niepokoju dla wspomnianej grupy mieszkańców Lipowej są plany budowy bliźniaków na ulicy Żytniej (Lipowa Puściny). Jak podkreślają nasi informatorzy, w Lipowej już istnieje osiedle tego typu, w którym utworzone są wspólnoty mieszkaniowe. Niektóre obawy mieszkańców związane z tym projektem obejmują:

– Dojazd do terenu budowy, a później do domów, na niektórych odcinkach drogi nie przekracza 3 metrów szerokości. Droga ta nie posiada chodnika, a zdaniem mieszkańców, będzie prowadzić do dwudziestu domów! Według nich, na etapie planowania nie zadbano o kwestie bezpieczeństwa, takie jak dojazd straży pożarnej czy pogotowia.
– Projekt nie przewiduje odsunięcia inwestycji o 15 metrów od pobliskiego potoku, co jest sprzeczne ze studium uwarunkowań obowiązujących w gminie Lipowa.
– Inwestycja zakłada stworzenie wspólnego parkingu i wspólnej wiaty na śmieci. Przy założeniu, że średnia produkcja śmieci na osobę wynosi 30 kg na miesiąc i przy braku indywidualnych dojazdów do poszczególnych domów, mieszkańcy obawiają się, że może to sugerować plany budowy osiedla, co jest sprzeczne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
– Teren planowanej inwestycji jest narażony na podtopienia, co potwierdzają ostatnie opady deszczu. Projekt zakłada podniesienie poziomu terenu, co według mieszkańców, może spowodować zalewanie sąsiednich posesji.