Strefy płatnego parkowania w Żywcu — burmistrz wyjaśnia
Od września w Żywcu obowiązują strefy płatnego parkowania. Jak wszystko, za co trzeba płacić, również ta decyzja nie spodobała się mieszkańcom miasta. Głos w sprawie opłat parkingowych zabrał burmistrz Żywca w rozmowie z dziennikarzami Naszego Miasta. Burmistrz opowiedział również o planach na rozwój gminy.
Płatne parkingi porządkują ruch w mieście
Opłaty parkingowe dokładają wydatków i tak już obciążonym finansowo Polakom. Z tego powodu wprowadzenie płatnych stref parkingowych w Żywcu nie spotkało się z powszechnym entuzjazmem. Niestety, to rozwiązanie okazało się najlepsze do walki z chaosem parkingowym w mieście. Burmistrz Żywca wyjaśnił, iż dzięki płatnym strefom możliwe jest wprowadzenie porządku w mieście. Jako przykład podał parking przy centrum handlowym. Przez auta pozostawione na parkingu przez cały dzień, zarówno klienci centrum, jak i pracownicy, nie byli w stanie znaleźć miejsc dla swoich aut. Od września tego problemu nie ma.
Plany na rozwój Żywca
Przed Żywcem wyzwanie, które dzieli z innymi samorządami w Polsce. Miasto mierzy się z rosnącymi kosztami cen energii i ogrzewania. Burmistrz przyznał, że miasto stoi przed koniecznością oszczędzania i zrealizuje tę konieczność poprzez wyłączanie oświetlenia w mieście oraz prawdopodobnie przez modernizację oświetlenia.
Burmistrz w wywiadzie dla portalu Nasze Miasto podzielił się również planami inwestycyjnymi w związku z rozwojem Żywca. Miasto ma w planach rozwój fotowoltaiki, termomodernizację budynków użyteczności publicznej oraz budowę kolejnych ścieżek rowerowych. Wszystko to w najbliższym czasie. Trudne gospodarczo czasy mocno ograniczają możliwości rozwoju, jednak w Żywcu nikt nie zamierza spoczywać na laurach.