Rynek mieszkaniowy w Polsce: brak nowych mieszkań, brak chętnych
Rynek mieszkaniowy w Polsce ostatecznie doszedł do momentu, w którym dalszy rozwój nie jest możliwy. Nieruchomości są tak drogie, że ich sprzedaż spadła aż o jedną trzecią w stosunku do poprzednich lat. Nie oznacza to jednak, że ceny zaczną spadać, w żadnym wypadku! Rynek bazuje obecnie na zamożnych klientach, a deweloperzy przestali inwestować w budowę nowych nieruchomości.
Branża mieszkaniowa nie chce odpuścić
Dużo mówi się o tym, że ceny mieszkań w Polsce są tak wysokie z powodu ich niewystarczającej ilości. Po obecnej sytuacji można wnioskować, że to się nigdy nie zmieni, gdyż absurdalnie drogie mieszkania są na rękę deweloperom, niemającym zamiaru odpuszczać. W dobie inflacji wstrzymywanie inwestycji i podnoszenie cen jest oczywiście zrozumiałe, ale nie ulega wątpliwości, że na rynku mieszkaniowym ceny są niebotyczne. Zwłaszcza w dużych miastach. Wygląda jednak na to, że deweloperzy nie boją się przestoju. Ceny mieszkań nie spadają. Inwestorzy nie budują nowych nieruchomości, a potencjalni klienci nie są zainteresowani kupnem, przeważnie z braku pieniędzy. Mamy więc sytuację, w której rynek mieszkaniowy wyhamował całkowicie.
Brak pozytywnych perspektyw na polskim rynku mieszkaniowym
W minionych miesiącach niejednokrotnie karmiono nas nadzieją na niższe stopy procentowe, wyhamowanie inflacji, czy tańsze mieszkania. Wszystkie te założenia okazały się błędne. Teraz eksperci wykazują się większym realizmem i być może też pesymizmem. Przestano zapowiadać spadek stóp procentowych, dopuszcza się myśl o kolejnych wzrostach inflacji i całkowicie ignoruje założenia, jakoby ceny nieruchomości miały spaść. To stawia młode pokolenie w bardzo nieciekawej sytuacji — mieszkania jeszcze nigdy nie były poza zasięgiem tak wielu osób.