Wakacyjny wyjazd z psem lub kotem? To nie takie trudne!

Wakacyjny wyjazd z psem lub kotem? To nie takie trudne!

Wakacje to czas, w którym schroniska odnotowują dramatyczny przyrost porzuconych zwierząt. Serce pęka na myśl o kochanych zwierzakach, które straciły domy tylko dlatego, że właściciele zaplanowali sobie tydzień urlopu… Tak niestety bywa. Tymczasem w obecnych czasach podróżowanie z pupilem wcale nie jest takie trudne i kosztowne, jak można by przypuszczać.

Z czworonogiem łatwiej niż z dziećmi?

Wakacyjne wyjazdy z czworonożnym pupilem wydają się skomplikowane głównie ze względu na nocleg. Właściciele obawiają się, że żaden hotel nie będzie chciał przyjąć futrzastych gości z obawy przed zniszczeniami. Tymczasem hotelarze z doświadczenia wiedzą już, że największych zniszczeń dokonują ludzie. Zakaz wstępu dla zwierząt to żadna ochrona dla hotelowego mienia. Co więcej, oferta dla gości ze zwierzętami korzystnie wpływa na popularność danego miejsca, przyjmowanie psów i kotów jako gości hotelowych jest więc opłacalne. Bez trudu znajdziemy gościnne hotele i noclegownie w Polsce i za granicą. W takich miejscach przyjazd z psem czy kotem nie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Odpowiadamy jedynie za zniszczenia, ale naprawdę trudno wyobrazić sobie, że odchowany pies czy kot dokonuje jakichś zniszczeń.

Wystarczy trochę poszperać w internecie

Sytuacja podróżujących zwierzaków jest nieco bardziej skomplikowana w przypadku wyjazdów za granicę. W tym wypadku przed wyjazdem — najlepiej już kilka miesięcy wcześniej — należy rozpocząć kompletowanie dokumentów. Zwierzak musi mieć swój paszport i posiadać aktualne szczepienia, między innymi na wściekliznę. Jako że szczepień jest kilka, warto robić je na raty, by nie obciążać za bardzo zwierzaka. Paszport i szczepienia to dodatkowy koszt, ale nie tak duży, by nas wyrwało z butów. Jeśli stać kogoś na zagraniczne wakacje, z pewnością znajdą się pieniądze i na wakacyjne wyposażenie pupila. W obecnych czasach mamy tak wiele możliwości, że porzucanie zwierząt z powodu wyjazdu na wakacje wydaje się wręcz kwintesencją głupoty.