Pacjentka chora na Covid-19 uciekła ze szpitala. Źle się dzieje na Śląsku!

Pacjentka chora na Covid-19 uciekła ze szpitala. Źle się dzieje na Śląsku!

Tej zimy po raz kolejny zmagamy się z dramatyczną siłą koronawirusa, który nie opuszcza nas już od ponad 2 lat. Niestety niektórzy wciąż ignorują fakt istnienia uciążliwej pandemii i na wszelkie sposoby starają się utrudnić innym życie. Do ciekawych zdarzeń doszło ostatnio na Śląsku.

73-letnia kobieta ucieka ze szpitala w trakcie choroby

Starsza kobieta z objawami demencji została przyjęta na oddział covidowy w szpitalu w Pyrzowicach. Kobieta wykorzystała okazję i niezauważona uciekła ze szpitala. Jej zniknięcie szybko jednak zauważono, a sprawą zajęła się policja.

Kobietę szybko odnaleziono, ale sprawa była dramatyczniejsza, niż można się spodziewać. Nie było już żadnej wolnej karetki, która mogłaby przyjechać po kobietę. Radiowozem także nie mogła wrócić do szpitala, bo przepisy tego zabraniają. Policjanci eskortowali więc 73-latkę na piechotę…

Niedaleko szpitala kobieta straciła siły. Nie było czystego wózka inwalidzkiego, by ją przewieźć, a dezynfekcja jest niezwykle czasochłonna. To pokazuje, jak wiele pracy ma personel szpitala i jak dramatyczna jest sytuacja związana z pandemią. Ostatecznie udało się bezpiecznie umieścić chorą na Covid-19 pacjentkę z powrotem na oddziale.

Ksiądz namawia do zdejmowania maseczek i rezygnowania ze szczepień

Tytuł księdza roku może uzyskać ks. Daniel Galus z miejscowości Czatachowa. Duchowny jest zadeklarowanym antycovidowcem i teraz także antyszczepionkowcem. Duchowny z powodu rozprzestrzeniania fałszywych informacji dotyczących koronawirusa został nawet zawieszony na pół roku. W tym czasie nie odprawiał mszy, ale kilka tygodni temu powrócił z nowymi kontrowersjami.

Jeden z uczestników mszy nagrał księdza zachęcającego do zdejmowania maseczek i oddychania wolnością. Ksiądz mówił również, że miał koszmar z udziałem punktu szczepień i na tej podstawie zniechęcał ludzi do przyjmowania szczepionki.

Poglądy poglądami, ale osoba z takim autorytetem naprawdę nie powinna podburzać i tak już sporych konfliktów na tle pandemii. Koronawirus jest faktem i musimy się z tym pogodzić. Jeśli będziemy współpracować, mamy szansę przetrwać ten trudny czas cali i zdrowi.